niedziela, 23 września 2012

Rozdział 7

Rozdział został zabrany do poprawy, wróci, gdy będzie gotowy. 

6 komentarzy:

  1. Jej! Hary i Tom! Nadzy! W jednej celi!, przytuleni! Jeeeej!! Ale czemu Tom jest takim zpacaniałym kretynem? -.-? eh... I ten Moody... zaczełam się nawet zastanawiać w jaki sposób Harremu udawało się go oszukiwać.. ciekaaawe...
    Ogólnie to NARAZIE nie mam się do czego przyczepić..;P no! ewentualnie do błędów w pisowni albo gramatyce..ale to się da naprawić :)
    Pozdrawiam i życze weny, czasu i możliwości :))
    Hentai~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmieszne jest to, że akurat Ty zwróciłaś uwagę na błędy. To trochę żałosne, że się czepiasz, kiedy Twój komentarz pozostawia wiele do życzenia.

      Do autora: Rozdział ciekawy. Dobrze, że Tom cały czas zachowuje się jak... on. :-P Gdyby od razu zaakceptował Harry'ego, to byłoby to trochę dziwne.

      Pozdrawiam Was, Mariposa Madri i Hentai!

      Usuń
  2. Calkiem luźny i przyjemny rozdział... :D nie no, serio to jest ok, tortury nie opisane za szczegółowo, a skupilas sie bardziej na współ- więźniowiach i na relacjach między nimi. Potty musi do stosować się do nowych warunków, a Voldemort, swiat staje na głowie, pomaga mu w tym, dla wspólnej korzyści.
    Moody, I hate you!


    Caathy.x1

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    ciekawy, oj mam nadzieję, ze niedługo uda się Harremu i Tomowi stamtąd uciec, przydałby się ponownie Severus z tym eliksirem co poprzednio, Harry troszczy się o Toma...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej,
    rozdział świetny, ciekawy, mam nadzieję, że już niedługo uda się Harremu i Tomowi stamtąd uciec, przydałby się ponownie Severus z tym eliksirem co poprzednio, jak widać Harry troszczy się o Toma...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej,
    rozdział ciekawy, mam nadzieję że Tomowi i Harremu uda się uciec, przydałby się Severus ponownie z tym eliksirem co wtedy, no, no Harry troszczy się o Toma...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń