niedziela, 16 lutego 2014

Rozdział 33

Rozdział został zabrany do poprawy, wróci, gdy będzie gotowy. 

14 komentarzy:

  1. No proszę, weszła od niechcenia na komputer, sprawdziłam czy jest coś nowego, a tu taka niespodzianka :D Od razu mi się lepiej na duszy zrobiło ! To jest superrrrr! Nie umiem inaczej wyrazić swojej radości. Biedny Harry, ale Tom ma rację, prędzej czy później musiałby to zrobić. Jestem ciekawa jak bardzo to wpłynie na naszego...chyba już nie do końca Złotego Chłopca ;)
    Czasami żałuję, że to co czytam nie jest filmem. Z wielką chęcią bym na pewno go zobaczyła !
    Jestem okropnie ciekawa jak rozwiniesz i zakończysz (chociaż mam nadzieję, że do zakończenia jeszcze daleka droga..?) tą historię.
    Już zastanawiam się co będę potem czytać! Mamy naprawdę super ff i to polskie i wiem, że moja przygoda z Tomem i Harrym będzie dłuuga :D

    Nessi

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego właśnie widzę sens w sprawdzaniu blogów po kilka razy codziennie :D
    nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszyłam, że dodałaś nowy rozdział! Martwiłam się trochę, bo ostatnio miałaś przypływ weny i dodałaś poprzedni rozdział zdumiewająco szybko po ostatnim, więc czekanie ponad miesiąc to nowe lęki i niepewności, czy aby twoja wena dalej jest i czy będziesz dalej pisać. Strasznie się obawiam, żebyś nie zawiesiła kiedyś tego bloga, bo byłoby to wielką szkodą!
    Jedno słowo podsumowujące rozdział:wstrząsający. Parę miesięcy temu czytanie o torturach czy wysoce niesmacznych scenach nie stanowiło dla mnie najmniejszego problemu, ale teraz było mi z lekka niedobrze. Nie urażając oczywiście twoich zdolności pisarskich, bo właśnie o to chodzi w pisaniu:żeby jak najbardziej oddziaływać na wyobraźnię. To jednak mnie z lekka dziś przerosło :) a to było tylko parę linijek! no cóż, chyba moja odporność psychiczna znacznie zmalała ;P
    twoje oko się cieszy z mojego komentarza, a ja się cieszę z twoich odpowiedzi :D zawsze jak piszę nowy komentarz to aż mi się chce pisać i pisać, bo widzę, że czytasz każdy i odpisujesz, a to naprawdę fajne, że tak liczysz się ze swoimi czytelnikami. Sorry więc, bo często zbaczam z głównego tematu, jakim jest nowy rozdział!
    Nie mogłam wrócić do mojego poprzedniego komentarza, bo tamten rozdział ci się usunął, a z nim i komentarze, więc mam pytanie, możesz mi przypomnieć, jaki to błąd wypominałam? Chyba to była jakaś literówka, ale naprawdę nie pamiętam już, a będzie mnie to gryzło przez najbliższe stulecie :D
    jeśli zaś jakiś taki błąd był w dzisiejszym rozdziale, to nie zauważyłam, bo tak byłam pochłonięta czytaniem. Jedyne co napiszę odnośnie błędów, to to, iż widać, że rozdział jest niebetowany. Zdarzyło się parę zdań, które nie brzmiały dobrze po przeczytaniu, parę zaimków, które przydałoby się zmienić.
    No i interpunkcja. U siebie ciężko mi złapać jakieś błędy, ale w czyichś tekstach ciągle mi się wydaje, że tych przecinków brakuje ;) więc nie wiem, czy to moja mała schiza, czy tak naprawdę jest. Bo osobiście mam obsesję na punkcie błędów, zwłaszcza ortograficznych :)
    Co do rozdziału tak na serio :D to jestem zaskoczona i to niemile. Jakoś tak ostatnio bierze mnie na cukierkowe opowiadania, a tu Harry jako morderca, Tom jako morderca, no i Dumbledore. To właśnie z wizją, jakoby ten facet był zły nie mogę się nigdy pogodzić. A to motyw często wykorzystywany w opowiadaniach! Po prostu, jakoś mam przed oczami obraz z dzieciństwa takiego dobrotliwego staruszka, no i dotąd się tego pozbyć nie mogę.
    Poza tym oni wszyscy są źli! Jedynie Harry ma jeszcze tam jakiś sumienie. Wiem, że Tom nie może być przesadnie słodziutki, ale jakoś jak już jest z Harry'm to lubię, jak jest dla niego troskliwy, miły i opiekuńczy ;) sorry, pewnie już piszę od rzeczy, ale wybacz, bo jestem strasznie przemęczona.
    Jeszcze napiszę, że czekanie ponad miesiąc, to jak już wspomniałam, nieco nadszarpuje nerwy, ale też sprawia, że się nieco zapomina, co było wcześniej. Mam nadzieję więc, że dodasz nieco szybciej kolejną część, ale nie chcę popędzać weny ;)
    Wydaje mi się jakbym nieco skrytykowała ten rozdział...? Mam nadzieję, że nie odniosłaś takiego wrażenia, bo nie mam za co krytykować, ale naprawdę już nie wiem sama, co piszę :)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha doczekałam się w końcu!
    Muszę przyznać, że mnie zaintrygowałaś.
    Nie spodziewałam się, że Harry posunie się do morderstwa i widać jak bardzo mu ciężko w całej tej sytuacji.
    Wierzę jednak, że wszystko dobrze się poukłada.
    Harry naprawdę ma ciężki oddech do zgryzienia i teraz pewnie mocno nienawidzi siebie a ja doskonale to rozumiem.
    Każdemu byłoby chyba ciężko w podobnej sytuacji.
    Aj warto było czekać na ten rozdział tyle czasu a ile emocji w nim zawarłaś.
    Naprawdę intrygujesz i to bardzo mocno.
    I ta końcówka z Dumbledor'em na końcu.
    Mam nadzieję, że wszyscy którzy z nim trzymają w końcu przejrzą na oczy.
    I czy będą jeszcze jakieś konsekwencje rytuału Harry'ego i Toma?
    Aj coraz bardziej uwielbiam to opowiadanie i żałuje tylko, że posty są tak rzadkie.
    Pozostaje mi tylko czekać na kolejny by się wkrótce pojawił.
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze.. musze powiedziec, że calkiem szybko uwinelas sie z nowym rozdziałem - jak zwykle pozytywne zaskoczenie :D !
    Potter - morderca .. nieeee to nie wyklucza ! Tak nie może być on miał zmienić Toma ( no cóż i tak mu się to udało nawet w minimalnym stopniu - sukces). Czyżby klątwa czy jak to tam nazwać została zdjęta ? Czy to dopiero namiastki tego wydarzenia ( albo ja dziwnie odbieram kilka ostatnich znań notki ) :P hehehehe.. a co z Ronem i Hermioną ?! Jak zareagują na takie nowości , bo chyba z radości to skakać nie będą :v ?
    No nic , kończąc także bezsensowny komentarz xdd
    Dziękować za notkę, pozdrawiać i życzyć dalszej weny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe jakiego asa wyciągmie teraz Dambledore pomysł z okiem Modiego był super i ta zaborczość Toma kiedy rozmawiali o zmianie nauczyciela mam nadzieję,że Tom pomoże Herremu przez to przejść pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze, Harry zabił.. choć to było nieumyślne, ale jednak zabił. Mam nadzieje, że zmiany jakie szykujesz będą w nim pozytywne. W końcu przestanie się bać, być takim dobrym lwiątkiem, który jest z Czarnym Panem, a raczej w jego cieniu i stanie się potężnym czarodziejem, potrafiącym udźwignąć tą potęgę z podniesionym czołem, a nie kuląc się w kącie. Nie mówię, że musi stać się mordercą i zabijać dzieci, ale nie może być tchórzem, którego zjedzą wyrzuty sumienia za to co zrobił nieumyślnie. Niech zaskoczy Voldemorta i niech równo towarzyszy mu w dążeniu do zemsty na Albusie, a następnie pod ich wspólnymi rządami zapanuje harmonia. Poza tym Tom też wtedy zaczął by go w jakiś sposób szanować, bo teraz Potter jest dla niego tylko dzieckiem, które wszystkiego się boi. Jestem ciekawa reakcji dyrektora i tego co będzie działo się dalej. Skoro nasza para jest teraz tak potężna, to jasna strona nie ma już żadnych szans na wygraną z nimi ;p
    Pozdrawiam i do następnej notki :D
    ps. mam nadzieję, że tym razem będzie ona szybciej :D ja zawsze na to liczę xD
    Sylwia S.

    OdpowiedzUsuń
  7. No w końcu kolejny rozdział! Po mimo, że w tym rozdziale było dużo Harrego i Toma to czuję niedosyt,chyba się uzależniłam od tej pary :).
    Jestem pełna podziwu twoich zdolność pisarskich. Bardzo dokładnie opisałeś, pierwsze morderstwo Harrego jak i skutki, które w nim nastąpiły po tym incydencie. Mam nadzieje, że to było tylko jego chwilowe załamanie.
    Nie przepadam za Dumbledore, dlatego mam nadzieje, że już niedługo Tom spełni swoje groźby. Jestem również ciekawa co takiego szykuje Drops.
    Pozdrawiam i dużo weny :)
    ayane

    OdpowiedzUsuń
  8. chciałam jeszcze rzucić Ci linka do bloga koleżanki i mojego, mam nadzieje że znajdziesz chwilke żeby wejść :)
    http://kresczarnejmagii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć :D tu Sylwia z bloga hp-i-azyl-czasu.blog.onet.pl
    Informuję, że w końcu zebrałam się, by założyć po długiej nieobecności obiecanego bloga, gdzie przedstawię swoją nową historię. Zainteresowanych zapraszam na :
    history-written-of-heart.blogspot.com
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej ^^
    Właśnie skończyła czytać wszystkie obecne notki i muszę powiedzieć, że ta historia jest genialna:)
    Mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać i że w najbliższym czasie doczekam się kolejnej notki ^^

    Przy okazji zapraszam na swojego bloga http://kresczarnejmagii.blogspot.com/
    :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,
    niedawno tutaj trafiłam, opowiadanie jest rewelacyjne, wspaniale się je czyta, całość czytałam z zapartym tchem, historia jest bardzo ciekawa, mam nadzieję,z ę niebawem pojawi się nowy rozdział...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepsza z najlepszych! :) A co do czytania, to jeszcze trochę, wiem, że obiecałam pod koniec stycznia, ale sesja nie sejsa, wszystko na raz się wali :p

    OdpowiedzUsuń
  13. www.HOGWART.boo.pl - Szkoła Magii w Internecie!

    Hogwart im. sióstr Carft to wirtualna szkoła magii. Jeżeli jesteś fanem serii przygód o Harrym Potterze to idealne miejsce dla Ciebie. Zawsze marzyłeś żeby spotkać przyjaciół jak Hermiona, Hary i Ron, poznać tajniki ważenia eliksirów i wygrać pojedynek z Malfoyem? U nas czeka Cię wiele więcej! Zapewniamy, że poczujesz się jak w prawdziwym Hogwarcie! Serdecznie zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Opowiadanie naprawde mi sie podoba. Co prawda Harry z poczatku niewyobrazalnie mnie irytowal, jednak... taka jego rola.
    Ciekawie przedstawilas Toma, chodz jego problem z magia wladajaca jego umyslem przywodzi mi na mysl schizofrenie, ktora to jakos do niego mi nie pasuje.
    Dumbledore... mam mieszane uczucia. Nawet w oryginale go nie lubie, co czytajac twoje dzielo naturalnie nie uleglo zmianie, czytaj plus dla ciebie, ale trudno mi jest wyobrazic sobie go jako kata. Oczywiscie, przebiegly i zimnokrwisty do niego pasuje, ale mam wrazenie ze nie mialby przyslowiowych jaj zeby torturowac Toma.
    Nie mniej opowiadanie jest ciekawe i przeczytalam je za jednym zamachem.
    Zycze ci duzo weny i mam nadzieje ze nowa nota pojawi sie juz wkrotce.

    OdpowiedzUsuń