sobota, 14 września 2013

Rozdział 30

Rozdział zabrany do poprawy, wróci, gdy będzie gotowy. 

11 komentarzy:

  1. Rozdział okay, niby nic się nie dzieje, ale napisany dobrze. Przynajmniej tak mi się wydaje, byłam za bardzo zajęta treścią, by skupić się na błędach :)
    A propos komórek, myślę, że nie widać tekstu dlatego, że kolor liter i tło w wersji mobilnej jest biały. Gdybyś mogła zmienić odcień liter, wszystko byłoby w porządku ;)
    Eris

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. haha , postaram sie ;))
    Nie no ślicznie to ujęłaś " teraz nie jest juz .. taki ograniczony" , jedyne czego mi po tym brakowało to jakiejś zjadliwej odpowiedzi Toma ;P
    Fajne podsumowanie zrobiłaś ;) Ciekawi mnie co z tym rytuałem ? Nie moge sie już doczekać kolejnej notki ! Dodawaj szybko , bo tylko w ten sposób moge sie na chwile oderwać od nauki :))

    OdpowiedzUsuń
  4. No to mnie zaskoczyłaś.
    I to jak najbardziej pozytywnie, głównie całą poruszającą historią Harry'ego.
    Teraz lepiej rozumiem jego związek z Tomem i myślę, że z czasem Hermiona i Ron również to zrozumieją.
    Zaintrygowałaś mnie też tym jak był traktowany przez Dumbledor'a, któremu przecież Harry tak bardzo ufał. Nie rozumiem jak człowiek może się tak bardzo zmienić.
    Najwyraźniej chęć posiadania mocy jest bardzo silna.
    Silniejsza niż wszystko inne. Nie spodziewałam się tego po starym Dumblu, chociaż po tym jak potraktował Malfoya to chyba można spodziewać się wszystkiego. No i jak Voldemort zachowa się wobec jego przyjaciół? Właściwie to sam Tom, bo Voldzio jest jakby jego alter ego jeśli dobrze zrozumiałam. Strasznie skomplikowana historia, ale takie lubię najbardziej. Pozostaje mi czekać na ciąg dalszy i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, ale fajnie :D cieszę się, że Ron się ogarnął i nie wyleciał z pokoju jak szalony, gdy dowiedział się o orientacji zielonookiego. Dobrze, że jego przyjaciele chcą być przy nim nie ważne jakie podejmie decyzje, bo tacy właśnie powinni być przyjaciele :D Tom zrobił wrażenie na parze i nawet nie był niemiły :D no czekam na ten rytuał z niecierpliwością ;)
    Pozdrawiam
    Sylwia Slytherin :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na Krytyczną Biel, gdzie pojawiły się wyniki konkursu.
    Pozdrawiam, Shayen.
    //Krytyczna Biel

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra, czas przerzucić się z trybu cichociemny i skomentować.
    Historia bardzo mi się podoba. Podoba mi się jak, Tom powoli uświadamiał sobie swoje uczucia. Nie jest to takie sztampowe, jak wiele historii, które czytałam. Harry zakochuję się w Tomie, Tom dowiaduje się o tym oraz o horkruksie. Zmienia się całkowicie w pluszowego, słodkiego, miłego Toma Riddle'ya który z Lordem Voldemortem, ma tyle wspólnego co, jednorożec z Bazyliszkiem. Początkowa nieufność Pottera w lochu była dobra.
    Doobra nie przedłużając ( mimo wszystko jestem ninja i nikt nie wie że czytam ;D ) rozdział świetny. Cieszy mnie to, że Ron i Hermiona, dowiedzieli się prawdy. Po części. Ahh, i reakcja Miony na wygląd Marvola... Też bym tak zareagowała! Czekam na następny!
    Pozdrawiam i życzę weny!
    Itami ( która chętnie by się zalogowała, gdyby nie fakt że wywala ją, z powodu ograniczeń wiekowych ;P )

    OdpowiedzUsuń
  8. dobry blog zasługuje na komentarz, a więc zabieram się do pracy :)
    po pierwsze:dziś, po przeczytaniu całego opowiadania jestem pozytywnie zaskoczona wielką zmianą, jaka zaszła w Twoim stylu pisania od pierwszego rozdziału począwszy, a na tym zakończywszy. Naprawdę, błędów jest o wiele mniej, a czytając można wyczuć, że rozwinęłaś znacznie swoje umiejętności pisarskie :)
    martwi mnie tylko to, że zauważyłam, iż nie dodajesz ostatnio zbyt często rozdziałów, jednak rozumiem, bo każdy posiada własne obowiązki. Mam nadzieję, że bloga skończysz i nie porzucisz :)
    ogólnie bardzo podoba mi się Twój pomysł na opowiadanie. Może nie jest unikatowy-bo złego Dumbledore'a w fanfiction nie tak trudno odnaleźć-ale ten Twój jakoś mnie tak ujął :D
    wspaniale jest odnajdywać kolejne dobre blogi z opowiadaniami i rzucić wszystkie obowiązki, by przyjemnie spędzić popołudnie i wieczór. Dzięki :D
    K.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy next? Mam nadzieje ze nie porzucilas bloga ale nie piszesz juz nic ponad 2 miesiace....

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam,
    mam nadzieję, ze Hermiona i Ron jak wysłuchają Harrego do końca to go nie zostawią, Tom pojawił się w pokoju Harrego, choć myślałam, ze jakoś czulej go potraktuje...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń