Jejku jak się ciesze, że wróciłaś - to prawie tak dobre jak gwiazdka z nieba ! :) Mam nadzieję, że Harry z Tomem wygrają tą bitwę ... inaczej chyba nie może się stać . Jakbyś dodała rozdział na święta .. to wiedz, że wtedy będziesz moim MISTRZEM ! :) Pozdrawiam i weny życzę :)) baruś.
wow, naprawdę ja cię aż tak bardzo zmotywowałam? :) niezmiernie mi miło :) bardzo się cieszę, że powróciłaś do pisania. Z niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy tej historii, no i się doczekałam :) Jak zwykle rozdział absolutnie genialny, a nawet parę błędów, które się wkradły, nie popsuły mi radości z czytania. Muszę przyznać, że ta przerwa chyba zrobiła ci dobrze, gdyż ten rozdział jest bardzo, bardzo dobry i dla mnie jeden z najlepszych w tym opowiadaniu. A Harry znowu kieruje się emocjami :) trochę to tylko irytujące, ale bez tej porywczości ta postać straciłaby swój charakter. Oczywiście Tom ma z Harry'm problemy :D jakżeby inaczej. Mam nadzieję, że ta ucieczka Harry'ego z dala od Toma na polu bitwy nie spowoduje jakichś poważnych konsekwencji i - co ważniejsze - nie wpłynie na przegraną Toma. Myślę jednak, że tego byś nie zrobiła, a Dumbledore zostanie wreszcie pokonany :) Czekam teraz na kolejny rozdział i życzę dużo weny oraz chęci do pisania :D trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję, że już niedługo dobrniemy do zakończenia tej historii ;) K.
Świetnie, że w końcu wstawiłaś nowy rozdział :) Byłoby miło gdybyś zrobiła wszystkim prezent na święta i dodała kolejny szybciej... Ale ja oczywiście nie naciskam! Sama muszę się zabrać za wstawienie rozdziały na moim blogu (mam go w zeszycie, bo nie miałam przez długi czas kompa, ale nie chce mi się go przepisywać :)) Mam nadzieję, że Harry'emu nic nie będzie, a Dumbel zostanie pokonany :) Życzę ci weny i czasu i wszystkiego co potrzebne do szybkiego napisania rozdziału xD Pozdrowionka Ginger
No wiesz tyle czasu czekania i zakończyłaś w tym miejscu? Jak mogłaś normalnie to zrobić. Osobiście kurczę powinnam nakopać i to dość solidnie. Głównie za ten brak odezwu. Mam nadzieję, że się poprawisz i rozdziały będą częstsze. Zwłaszcza, że to najlepsze i właściwie jedyne Dharry jakie czytam więc musisz się nadrobić ;) Podobał mi się również moment bitwy, który opisałaś. Naprawdę trzyma w napięciu i stworzyłaś rewelacyjny klimat. Pozostaje tylko czekać na ciąg dalszy i pozdrowić mocno.
świetny rozdzał mam nadzieję,że Dambledor nic nie zrobi Tomowi a kinsly zamiasdt oceniać przejrzałby na oczy mam nadzieję,ze Herry nie będzie się powstrzmywał liczę na to,że Herry i Tom będą mieli jeszcze dużo wspulnych chwil pozdrawiam
Ależ się cieszę że jest już nowy rozdział! Nie mogłam się doczekać. Szczerze, mam nadzieję że wkrótce pojawi się kolejna notka. Weny życzę na Nowy Rok :> ~Arashi~
Genialne Opowiadanie bardzo mi się podoba to iż nie naruszylaś bardzo orginalnych charakterów postaci jak wiadomo nie każdemu się to udaje. Szczerze jestem szczęśliwa z faktu że to na twojego bloga poświęcilam nieprzespaną nockę i bez problemu mogę powiedzieć iż czekam na ciąg dalszy. Gorąco pozdrawiam Itami
O mój Boże! No to było genialne! Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Mam wielką nadzieję, że nie porzuciłaś pisania, bo twój blog jest cudowny! Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego. Pozdrawiam i życzę weny ~Mortensa
Chcę, nie poprawka MUSZĘ wiedzieć co będzie dalej!! I umrę na pewno jeśli coś złego stanie się z Tomem.On i Harry muszą być razem!! Mam nadzieję, że raz na zawsze przybędą się Dumbledora( który jest wyjątkowym dupkiem a do tego większym psychopatom niż Voldemort kiedykolwiek) ehh :-) ile rozdziałów jeszcze przewidujesz? Jeśli chciałabyś poznać moje zdanie na ten temat to biorąc pod uwagę fakt, że niewątpliwie nie masz czasu na pisanie powinnaś je zakończyć. Nie zrozum mnie źle to opowiadanie jest cudne, jedno z najlepszych jakie czytałam, ale nie bardzo umiem sobie wyobrazić co mogło by być dalej (ograniczona jestem wieem). Nie trzymaj nas dużej w niepewności bo okropne uczcie gdy czytasz coś pięknego a potem się okazuje, że nie ma kontynuacji :-( Życzę szybkiego powrotu i weny(choć nie wydaje mi się byś jej potrzebowała) PS. Zakończenie tego rozdziału jest... brak mi słów by to opisać ehh. Ale wiedz, że jestem zła za przerywanie w TAKIM momencie :-) Pozdrawiam Rose
Mogę napisać tylko jedno - bardzo podoba mi się Twoja historia. Jedyne czego żałuję to tego, że znalazłam ją tak późno... Bardzo podobaja mi się charaktery postaci a szczególnie Tom ;) Już nie mogę się doczekać potyczki Harrego i Toma z dyrektorem, bo bardzo chciałabym zobaczyć połaczoną moc dwójki czarodziejów ;)
Witam, cudowny, wspaniały rozdział, więc jednak Dumbeldorf okazał się podstępny, ale tego można było się spodziewać, Harry miałeś się przecież nie oddalać od Toma, mam nadzieję, że nic się nie stanie droga autorko opowiadanie jest fantastyczne, czyta się je rewelacyjnie, aż mam ochotę na kolejny rozdział, i mam nadzieję, że niebawem się on pojawi... jednocześnie mam pytanie od kilku dni wiem o jakiś zmianach na blogerze, sama nie wiem jakich blogów to ma dotyczyć, jednak chciałabym mieć z Tobą jakiś kontakt w razie czego, bo nie chciałabym utracić dostępu tutaj... Dużo weny życzę Tobie... Pozdrawiam serdecznie Basia
Witam, witam. Kontakt do siebie podam w poście, który niedługo powinien się pojawić. Więc spokojnie, nie zostawię was bez żadnych informacji. Przy okazji dziękuję ci bardzo, droga Basiu. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że skomentowałaś wszystkie rozdziały! Jesteś jedyną osobą, która to zrobiła i jest mi niezmiernie miło z tego powodu. Cieszę się, że podoba ci się moje opowiadanie i mam nadzieję, że jej koniec cię nie zawiedzie. Pozdrawiam cię serdecznie.
Piekne i porywajace czekam na wiecej.. jestem nie nasycony daje Ci czas az do 19 grudnia!
OdpowiedzUsuńKlaudiusz~
Troszkę mało tego czasu. ^^
UsuńTrudno kochanieńka jade na wycieczke wiec ... MASZ MI ZROBIC PREZENT xD
UsuńKlaudiusz~
Jejku jak się ciesze, że wróciłaś - to prawie tak dobre jak gwiazdka z nieba ! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Harry z Tomem wygrają tą bitwę ... inaczej chyba nie może się stać .
Jakbyś dodała rozdział na święta .. to wiedz, że wtedy będziesz moim MISTRZEM ! :)
Pozdrawiam i weny życzę :))
baruś.
super że wróciłaś, rozdział super, mam nadzieję że teraz nie każesz nam znów tak długo czekać na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny :)
A
wow, naprawdę ja cię aż tak bardzo zmotywowałam? :) niezmiernie mi miło :) bardzo się cieszę, że powróciłaś do pisania. Z niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy tej historii, no i się doczekałam :) Jak zwykle rozdział absolutnie genialny, a nawet parę błędów, które się wkradły, nie popsuły mi radości z czytania. Muszę przyznać, że ta przerwa chyba zrobiła ci dobrze, gdyż ten rozdział jest bardzo, bardzo dobry i dla mnie jeden z najlepszych w tym opowiadaniu. A Harry znowu kieruje się emocjami :) trochę to tylko irytujące, ale bez tej porywczości ta postać straciłaby swój charakter. Oczywiście Tom ma z Harry'm problemy :D jakżeby inaczej. Mam nadzieję, że ta ucieczka Harry'ego z dala od Toma na polu bitwy nie spowoduje jakichś poważnych konsekwencji i - co ważniejsze - nie wpłynie na przegraną Toma. Myślę jednak, że tego byś nie zrobiła, a Dumbledore zostanie wreszcie pokonany :) Czekam teraz na kolejny rozdział i życzę dużo weny oraz chęci do pisania :D trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję, że już niedługo dobrniemy do zakończenia tej historii ;)
OdpowiedzUsuńK.
Świetnie, że w końcu wstawiłaś nowy rozdział :) Byłoby miło gdybyś zrobiła wszystkim prezent na święta i dodała kolejny szybciej... Ale ja oczywiście nie naciskam! Sama muszę się zabrać za wstawienie rozdziały na moim blogu (mam go w zeszycie, bo nie miałam przez długi czas kompa, ale nie chce mi się go przepisywać :)) Mam nadzieję, że Harry'emu nic nie będzie, a Dumbel zostanie pokonany :)
OdpowiedzUsuńŻyczę ci weny i czasu i wszystkiego co potrzebne do szybkiego napisania rozdziału xD
Pozdrowionka
Ginger
No wiesz tyle czasu czekania i zakończyłaś w tym miejscu?
OdpowiedzUsuńJak mogłaś normalnie to zrobić.
Osobiście kurczę powinnam nakopać i to dość solidnie.
Głównie za ten brak odezwu.
Mam nadzieję, że się poprawisz i rozdziały będą częstsze.
Zwłaszcza, że to najlepsze i właściwie jedyne Dharry jakie czytam więc musisz się nadrobić ;)
Podobał mi się również moment bitwy, który opisałaś.
Naprawdę trzyma w napięciu i stworzyłaś rewelacyjny klimat.
Pozostaje tylko czekać na ciąg dalszy i pozdrowić mocno.
No i dupa nie ma.
OdpowiedzUsuńKlaudiusz~
Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku życzy A.
OdpowiedzUsuńP.S. kiedy nowy rozdział?
Nawzajem c:
UsuńCo do rozdziału to trudno stwierdzić, do tej pory nie napisałam ani słowa.
świetny rozdzał mam nadzieję,że Dambledor nic nie zrobi Tomowi a kinsly zamiasdt oceniać przejrzałby na oczy mam nadzieję,ze Herry nie będzie się powstrzmywał liczę na to,że Herry i Tom będą mieli jeszcze dużo wspulnych chwil pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę że jest już nowy rozdział! Nie mogłam się doczekać. Szczerze, mam nadzieję że wkrótce pojawi się kolejna notka. Weny życzę na Nowy Rok :>
OdpowiedzUsuń~Arashi~
Czekam na nowy rozdział przezajebiste opowiadanie *-* Weny! /Ness
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! Dobijasz mnie! W takim momencie no!
OdpowiedzUsuńAle no nic poczekam
Świetny rozdział ^^
LadyofDarkmoon
kiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńGenialne Opowiadanie bardzo mi się podoba to iż nie naruszylaś bardzo orginalnych charakterów postaci jak wiadomo nie każdemu się to udaje. Szczerze jestem szczęśliwa z faktu że to na twojego bloga poświęcilam nieprzespaną nockę i bez problemu mogę powiedzieć iż czekam na ciąg dalszy. Gorąco pozdrawiam Itami
OdpowiedzUsuńO mój Boże! No to było genialne! Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Mam wielką nadzieję, że nie porzuciłaś pisania, bo twój blog jest cudowny! Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny
~Mortensa
Chcę, nie poprawka MUSZĘ wiedzieć co będzie dalej!! I umrę na pewno jeśli coś złego stanie się z Tomem.On i Harry muszą być razem!! Mam nadzieję, że raz na zawsze przybędą się Dumbledora( który jest wyjątkowym dupkiem a do tego większym psychopatom niż Voldemort kiedykolwiek) ehh :-) ile rozdziałów jeszcze przewidujesz? Jeśli chciałabyś poznać moje zdanie na ten temat to biorąc pod uwagę fakt, że niewątpliwie nie masz czasu na pisanie powinnaś je zakończyć. Nie zrozum mnie źle to opowiadanie jest cudne, jedno z najlepszych jakie czytałam, ale nie bardzo umiem sobie wyobrazić co mogło by być dalej (ograniczona jestem wieem).
OdpowiedzUsuńNie trzymaj nas dużej w niepewności bo okropne uczcie gdy czytasz coś pięknego a potem się okazuje, że nie ma kontynuacji :-(
Życzę szybkiego powrotu i weny(choć nie wydaje mi się byś jej potrzebowała)
PS. Zakończenie tego rozdziału jest... brak mi słów by to opisać ehh. Ale wiedz, że jestem zła za przerywanie w TAKIM momencie :-)
Pozdrawiam
Rose
Szkoda, że nie ma opcji "lubię to". Uzależnienie od portali to straszna rzecz xD czekam na kolejną część! Nie każ nam długo czekać :)
OdpowiedzUsuńMogę napisać tylko jedno - bardzo podoba mi się Twoja historia.
OdpowiedzUsuńJedyne czego żałuję to tego, że znalazłam ją tak późno... Bardzo podobaja mi się charaktery postaci a szczególnie Tom ;) Już nie mogę się doczekać potyczki Harrego i Toma z dyrektorem, bo bardzo chciałabym zobaczyć połaczoną moc dwójki czarodziejów ;)
Pozdrawiam i życzę weny ;)
No...Czytam, czytam jestem w siódmym niebie i tu koniec....Zabiję.....Bardzo dobra notka. Weny życzę.
OdpowiedzUsuńja chce jeszcze prosze
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńcudowny, wspaniały rozdział, więc jednak Dumbeldorf okazał się podstępny, ale tego można było się spodziewać, Harry miałeś się przecież nie oddalać od Toma, mam nadzieję, że nic się nie stanie
droga autorko opowiadanie jest fantastyczne, czyta się je rewelacyjnie, aż mam ochotę na kolejny rozdział, i mam nadzieję, że niebawem się on pojawi... jednocześnie mam pytanie od kilku dni wiem o jakiś zmianach na blogerze, sama nie wiem jakich blogów to ma dotyczyć, jednak chciałabym mieć z Tobą jakiś kontakt w razie czego, bo nie chciałabym utracić dostępu tutaj...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Witam, witam.
UsuńKontakt do siebie podam w poście, który niedługo powinien się pojawić. Więc spokojnie, nie zostawię was bez żadnych informacji.
Przy okazji dziękuję ci bardzo, droga Basiu. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że skomentowałaś wszystkie rozdziały! Jesteś jedyną osobą, która to zrobiła i jest mi niezmiernie miło z tego powodu. Cieszę się, że podoba ci się moje opowiadanie i mam nadzieję, że jej koniec cię nie zawiedzie.
Pozdrawiam cię serdecznie.