piątek, 26 sierpnia 2016

Witam wszystkich!

Nie chcę za bardzo owijać w bawełnę - w dalszym ciągu to nie jest nowy rozdział. I podejrzewam, że jeszcze trochę go nie będzie, o ile pojawi się w ogóle. Minęło osiem miesięcy od ostatniego posta. A wy nadal tu zaglądacie, czytacie to opowiadanie i dopytujecie o mnie. Jesteście naprawdę cudowni <3 Do tego stopnia, że  postanowiłam znowu się odezwać. I to, niestety, z jak widać wcale nie tak dobrymi wieściami. 
Przy okazji również chciałam się wytłumaczyć, dlaczego nie mogę skończyć tego opowiadania, mimo że zostało mi tak niewiele do końca. Cóż, ostatnio zaczęłam pisać coś nowego. I uderzyło we mnie strasznie, jak bardzo mój obecny styl i sposób pisania, bohaterowie, a nawet sama akcja się zmieniły. Jak przypomnę sobie "Tajemnice…” nie mogę uwierzyć, jaki kiedyś mój styl był ciężki i grobowy. Dlatego chyba tak źle mi tutaj wrócić i je dokończyć. Nie mówiąc już o tym, że tak naprawdę niektórych wątków już kompletnie nie pamiętam… To również jest dla mnie demotywujące, ale skoro i tak i tak nie potrafię tego zakończyć jakbym chciała, to postanowiłam, że chociaż napiszę coś nowego po tych dwóch latach.
I o dziwo pisze mi się całkiem dobrze! :D
Także, o ile chcielibyście przeczytać jeszcze coś ode mnie, to podejrzewam, że już niedługo będzie to możliwe.
Co prawda opowiadanie, które teraz mam  zamiar pisać, będzie kompletnie inne, niż to co zlaliście. Łatwe, proste i przyjemne, że tak powiem xD I całkiem niezwiązane z fandomem Harry’ego Pottera.
Więc jeżeli jesteście zainteresowani to możecie jeszcze tu wejść od czasu do czasu - na pewno napiszę, jeżeli ruszę z nowym tekstem. A jeżeli chcielibyście o coś spytać, to zawsze odpowiem na gg- 36515029  (Ha, o ile ktoś tu jeszcze zagląda! :D )
W każdym razie pozdrawiam was wszystkich serdecznie i mam nadzieję, że do niedługiego napisania! 

21 komentarzy:

  1. Aaaa ty żyjesz!!!! 😍😍😍😍 Ale jestem szczęśliwa :)
    Ja bardzo chętnie będę tu zaglądać by zobaczyć co napiszesz :)
    Co do twojego dawnego stylu pisania, to mi się podobal, naprawde :)
    Jestem bardzo ciekawa o czym będzie to drugie opowiadanie:)
    Z poważaniem Kaiko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło to słyszeć! :D
      W takim razie mam nadzieję, że się nie rozczarujesz, bo będzie to całkiem coś innego niż do tej pory!
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Ale koniec jest taki, że Harry się wykuruje i będzie z Tomem panować nad Anglią, tak? Proszę, powiedz, że tak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze nie jest dopracowane xDD Na tę porę końcówkę zostawiam waszej wyobraźni ;) A ja wciąż zastanawiam się nad happy endem bądź tez jego brakiem...

      Usuń
  3. Ty żyjesz, o matko! Mam nadzieję, że mimo wszystko skończysz kiedyś Tajemnice. Jeśli chodzi o to nowe opowiadanie, to jest to jakieś ff czy może autorskie? Wiesz, ja kocham autorskie! <3 Jestem strasznie ciekawa, co tam wymyśliłaś, a czekać będę tak czy siak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie to opowiadanie autorskie ;) Już mam trochę dość ff po tych wszystkich latach ^^'

      Usuń
  4. Proszę. Tak bardzo proszę, żebyś dokończyła to opowiadanie. Tak długo czekam na zakończenie, chociażby jednorozdziałowe. Jest tak blisko do końca, a ty nam robisz taką niemiłą niespodziankę :( prawie 4 lata od daty publikacji pierwszego rozdziału mijają i rozumiem, że to, jak pisałaś wtedy a teraz to na pewno jest olbrzymia różnica, a po tak długim czasie ciężko jest pamiętać wszystkie wątki opowiadania, nawet jeśli jest się jego autorem, ale pomyśl: czy warto na samym końcu przygody z tym opowiadaniem je porzucać? Czy nie lepiej było zrobić to te 1,5 roku temu, kiedy dostrzegałaś, że już nie czujesz tej historii tak, jak na początku? Wybacz moje rozgoryczenie, nie chcę robić wielkich wyrzutów, tylko przykre, że tyle razy zaciskałaś zęby, by wydusić z siebie kolejny rozdział, nawet po roku przerwy, by teraz na koniec nie dopisać jakiegoś zakończenia. Próbowałam się postawić w twojej sytuacji i rozumiem, że niechęć do kontynuowania, albo chociaż zakończenia tej historii odciąga cię od dopisania do końca tego opowiadania, ale proszę, postaw się też na miejscu osób, które od kilkunastu miesięcy pragną poznać zakończenie tej historii, a spotykają się z zawodem. Bardzo wierzyłam, że poznam twoją wersję zakończenia i jest mi naprawdę przykro i smutno, że tak się prawdopodobnie nie stanie, bo przynajmniej w moich oczach, ta historia od początku była piekielnie dobra. To twój styl pisania, wcale nie zły, a wręcz bardzo dobry, przykuł mą uwagę do tego bloga.
    Jeśli nie dokończysz tego opowiadania - a z bólem serca i autentycznymi łzami w oczach myślę o takim scenariuszu - to pogodzę się z tym. Jeśli naprawdę jest to aż tak trudne, by skończyć to pisać, to po prostu tego nie rób. Jasne, będzie przykro, ale jakoś będzie to trzeba przeżyć. Tak jak napisałam, żałuję tylko, że nie dałaś znać wcześniej-zaoszczędziłoby to nam czasu oczekiwania.
    Z chęcią przeczytam cokolwiek twojego, więc jestem zainteresowana tym innym opowiadaniem. bo piszesz magicznie, o czym zresztą wspominałam pod ostatnim rozdziałem.
    Już więcej nie marudzę, ale pamiętaj, ze jeśli kiedyś tchnęłoby cię do zakończenia tego opowiadania, to znajdą się chętni do jego przeczytania.
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najdroższa K, zawsze motywowałaś mnie do pisania tego opowiadania i serdecznie ci za to dziękuję. Nie mówię, że końcówka nie pojawi się w ogóle. Może się pojawi. Może kiedy ponownie się rozpiszę, przyjdzie mi to tak łatwo jak szło kiedyś.
      A jeżeli nie to najprawdopodobniej za jakiś czas faktycznie ponownie zagryzę zęby. Tylko... to jest cholernie trudne.
      Przerwa od pisania swojego opowiadania to najgorsze, co autor może zrobić. Ja o tym wcześniej nie wiedziałam. Teraz wiem i również mi przykro, że stało się tak a nie inaczej.
      Fakt faktem jest, że byłam w gimnazjum, kiedy zaczynałam myśleć oraz pisać bloga. Teraz mam iść na studia. Czas również wszystko trochę pozmieniał.
      Jednak jedno się nie zmieniło. Zawsze swoimi komentarzami, sprawiałaś, że miałam ochotę kontynuować to opowiadanie <3
      Dziękuję za szczere słowa, chociaż podejrzewam że równie ciężko mi jest je czytać, jak tobie było je napisać. Jednak dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy nadal chcą poznać zakończenie. Podejrzewam, że to właśnie dla nich kiedyś napiszę ostatni rozdział, bo faktycznie aż ciężko się robi na sercu, że tak mało zostało do końca...
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że wciąż tu jesteś.

      Usuń
    2. I właściwie... Dzięki tobie włączyłam dzisiaj worda. I piszę. Mam nadzieję, że coś z tego wyniknie O.O
      Nie wiem, co jest w twoich słowach, bo zdecydowanie to nie jest pierwszy raz, kiedy tak na mnie zadziałały, ale w takim razie trzymaj kciuki.

      Usuń
    3. Sama nie wiem, co jest w moich słowach, ale może to przez to, że się bardzo przywiązałam do twojego bloga i wkładam dużo emocji w każdy komentarz :) cieszę się bardzo, że piszesz! zobaczymy, co z tego wyniknie, a na razie trzymam kciuki i to bardzo mocno <3
      K.

      Usuń
  5. Ważne, że nie porzucasz tego opowiadania. Czekałam już dość długo więc mogę poczekać jeszcze trochę. Bardzo się cieszę, że dajesz oznakę życia.
    Czekam z niecierpliwością na rozdział i życzę dużo weny przy pisaniu. Mam nadzieję, że ci się uda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej,
    autorko,ja tutaj zaglądam co jakiś czas, opowiadanie bardzo mi się podoba, i mam jeszcze mimo wszystko nadzieję, że może kiedyś... a jak piszesz coś nowego to ja chętnie....
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, ja Cię doskonale rozumiem. Przed dodaniem nowego rozdziału postanowiłam przeczytać Przebudzenie od początku i omójboru, nie mogłam przebrnąć. Coś potwornego. No ale skrobię powolutku. Co mi przypomniało, że powinnam o tym uprzedzić u siebie, więc uciekam. No i czekam na Twój nowy tekst ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dobrze, że jeszcze żyjesz i piszesz, bo faktycznie już tyle czasu minęło, że aż szok. Również czekam na Przebudzenie i pewnie się skusze, by przeczytać je od początku, jak już zaczniesz coś dodawać ;)
      A co do nowego tekstu to i tak jeszcze trochę czasu będzie trzeba poczekać, mimo to dobrze wiedzieć, że jeszcze tu zaglądasz <3
      Powodzenia w pisaniu ;)

      Usuń
  8. Hej:)
    Też zaglądam na Twojego bloga. Twoje opowiadanie bardzo mi sie podoba. Co rusz zerkam czy może coś dopisałaś.. mam nadzieje, że któregoś dnia bedziesz miala czas i chęci.. i dopiszesz zakończenie:))
    Pozdrawiam
    AliceShadow

    OdpowiedzUsuń
  9. Pragne zauważyć, że na dodanie rozdziału 39-go masz czas do 12grudnia, równo rok od r.38-go i 2 lata od r.37-go, tak więc czekam ��
    A może w między czasie jakaś miniaturka Ci wpadnie do głowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochani! Powiem tak, rozdział mam już skończony.
      Muszę go jeszcze sprawdzić, przeczytać kilka rozdziałów wstecz i ewentualnie coś poprawić, dopisać. To ogromnie miłe, że tak czekacie, ale dajcie mi czas do końca grudnia, hmm? ^^
      Postaram się wszystko dokończyć przed rozpoczęciem nowego roku!
      Ściskam mocno! <3

      Usuń
    2. Jeej! Ale się cieszę, ze już napisałaś ^_^. Nie mogę się doczekać

      Usuń
    3. No... Ostatecznie ten jeden miesiąc możemy poczekać... Ale ani minuty dłużej! >mierzy ostrzegającym wzrokiem<
      A tak na poważnie to jestem bardzo szczęśliwa, że masz cokolwiek. Może notka raz na rok to niewiele, ale w pełni mi odpowiada ^^

      Usuń